Cześć, zapraszam Was na spacer po Międzyzdrojach. Przejdziemy od centrum miasta do najdalej wysuniętego punktu na wschodzie czyli na Kawczą Górę i drewniane
Length: 14.0 km • Est. 4h 49m. Kościeliska Valley is located near the village of Kościelisko in the Tatra district near the border with Slovakia, about 5 km from Zakopane. The Kościeliska Valley stretches from the foot of the Tatra Mountains to their main ridge and is considered one of the most beautiful valleys.
The 10 most beautiful hikes in Zakopane. Walk from Kasprowy Wierch along the main ridge of the Tatra Mountains (westbound) via Goryczkowe Czuby, Przełęcz pod Kopą Kondracką, Hala Kondratowa to Kuźnice. A scenic walk via the Red Peaks and Tomanowa Valley to Kościeliska Valley. Route von „Kuźnice 8–9, 34-500 Zakopane“ nach „19° 56
52 views, 6 likes, 3 loves, 0 comments, 1 shares, Facebook Watch Videos from Two Nines: Walk in Zakopane, Poland. The city is full of snow and it's really beautiful. Spacer po Zakopanem. Miasto jest
1 visitor has checked in at Nad Drzewami. Write a short note about what you liked, what to order, or other helpful advice for visitors.
Jedyny w Europie zjazd pontonem ze skoczni Wielka Krokiew w Zakopanem! ul. Bronisława Czecha, 34-500 ZakopaneTelefon: 515 992 811Więcej na: https://zakoatrak
. Bachledowa Dolina Ścieżka w Koronach Drzew w Bachledowej Dolinie na Słowacji, taki pomysł na odprężenie miałem już dłuższy czas w głowie. Nadarzyła się wyśmienita okazja do zrealizowania powyższego „projektu”, mianowicie mały rodzinny wyjazd w okolice Tatr. W sobotnie przedpołudnie meldujemy się w Dolinie Bachledowej w czteroosobowym składzie. Ścieżka w Koronach Drzew, co to jest? Jest to chodnik wykonany z drewna, poprowadzony na palach i belkach, ponad drzewami, zakończony wieżą widokową. Długość Ścieżki w Koronach Drzew wraz z wieżą to 1234m, więc całkiem sporo, natomiast sama ścieżka ma 603m. Obiekt otwarto pod koniec września 2017 roku, a prace trwały 3 miesiące! Ścieżka w Koronach Drzew wzniesiona jest na grzbiecie Magury Spiskiej i aby się do niej dostać musimy wyjść o własnych siłach, lub skorzystać z kolejki gondolowej. My decydujemy się na wariant wyjazdu gondolą, ponieważ jest to atrakcja bardzo widokowa, natomiast droga piesza prowadzi przez las. Koszt wyjazdu góra/dół i spacer po Ścieżce w Koronach Drzew to 20 Euro. Przy górnej stacji kolejki, trwają jakieś prace budowlane, ale nie przeszkadzają one w bezpiecznym dotarciu do Ścieżki w Koronach Drzew. Miejsce obok górnej stacji kolejki oferuje kilka atrakcji jak np. zjeżdżalnia grawitacyjna na „saneczkach”, punkty gastronomiczne, ścieżki rowerowe, czy namioty ze sprzętem turystycznym. Najważniejszą atrakcją jest wejście na upragnioną Ścieżkę 🙂 . Wysokość wieży to 32 metry. Szerokość chodnika to 1,8 metra. Po około 40 minutach spaceru jesteśmy na szczycie wieży. Czas przejścia zależy od nas samych, ile będziemy cykać fotek, czytać informacje z tablic edukacyjnych, czy zatrzymywać się na podziwianie panoramy. Jest co podziwiać, ponieważ z jednej strony mamy Pieniny, a z drugiej Tatry Bielskie. My niestety mieliśmy kiepską widoczność i niskie chmury, ale i tak było pięknie 🙂 . Szczyt wieży, to oprócz chodnika stalowa siatka, po której można chodzić, choć według moich obserwacji połowa osób się nie decyduje na ten „spacerek” 🙂 . Ciekawe czemu? 🙂 Idąc Ścieżką w Koronach drzew, możemy poczytać tablice informacyjne. Tekst jest w trzech językach, więc nie będzie problemu ze zrozumieniem. Dla najmłodszych spacerowiczów w kilku miejscach na Ścieżce przygotowano krótki tor przeszkód. Z atrakcji może skorzystać każdy, niezależnie od wieku. Sam również się skusiłem 🙂 . Gra Memory dla znudzonych małych wędrowców. Infrastruktura przygotowana np. pod rodzinne „selfi” 🙂 . Podsumowując rodzinny wypad do Doliny Bachledowej na Słowacji, można to ująć jednym słowem – WARTO! Dlaczego warto? Przede wszystkim mamy panoramę na góry 360 stopni i Tatry Bielskie na wyciągnięcie ręki. Wycieczka dla każdego w różnym wieku i odległość 40 kilometrów od centrum Zakopanego. Link do strony internetowej Ścieżki w Koronach Drzew TUTAJ. Kilka faktów i danych: Długość ścieżki wraz z wieżą – 1234m. Długosć samej ścieżki – 603m. Wysokość wieży – 32m. Średnica wieży widokowej – 20m. Jak Dojechać do Bachledowej Doliny? Jadąc od Zakopanego przekraczamy granicę w Łysej Polanie, natomiast jadąc z Nowego Targu w Jurgowie. Kierujemy się na Zdziar (Ždiar) drogą numer 66. Za tablicami informacyjnymi, skręcajac w lewo z drogi głównej, kierujemy się pod kolejkę gondolową i parkujemy samochód. Gdzie zaparkować Samochód? W pobliżu dolnej stacji kolejki są płatne, duże parkingi. Parkingowi pokierują nas w odpowiednie miejsce. Koszt to 3 Euro na cały dzień.
Wybierasz się na weekend do Zakopanego? Może planujesz spędzić tam urlop? Zobacz naszą listę miejsc i atrakcji które znajdują się w mieście jak i okolicach, które są MUST HAVE w tym to nasza subiektywna lista, dlatego każdy może wybrać z niej coś dla siebie. Spis treści:01 Gubałówka02 Krupówki03 Nosal04 Dolina Strążyska05 Termy w górach06 Kulig w górach07 Labirynt śnieżny08 Spacer w koronach drzew09 Piwne SPA10 Papugarnia 01 Gubałówka Każdy kto był w Zakopanem z pewnością wie gdzie jest Gubałówka i jak wygląda. My również polecamy Wam na nią – jest to podłużne wzniesienie na Pogórzu Gubałowskim. Znajduje się na wysokości 1126m Gubałówce jest taras widokowy z którego możemy zobaczyć przepiękną panoramę miasta a w tle najwyższe szczyty. Zerknijcie wcześniej jaka jest pogoda! Jeżeli jest mgła, góry mogą być kiepsko panorama jednak robi wrażenie i warto wjechać tam aby zobaczyć całe Gubałówce znajdziemy punkty gastronomiczne gdzie możemy coś zjeść, napić się (w zimę można kupić grzańca). Oprócz restauracji znajduje się tu sporo miejsc z pamiątkami jak i miejsc w których możemy zagrać w różne gry (np. cymbergaj) lub iść do parku linowego. Najszybciej dotrzeć można kolejką PKL (ceny zależne od sezonu, jednak taniej kupimy bilet w obie strony niż dwa bilety osobno). Stacja kolejki znajduje się na samym dole skorzystać z Wyciągu na Polanie Szymoszkowej, która również zabierze nas na górę (tutaj lepiej nie mieć lęku wysokości).Trzecią opcją dotarcia na górę jest wejście po czarnym szlaku, który prowadzi tuż obok kolejki (w zimę wejście jest dość trudne, ponieważ droga może być oblodzona).Na gubałówkę dotrzeć można również samochodem od strony miejscowości Ząb lub Kościelisko (na samej Gubałówce może nie być miejsca na zaparkowanie i trzeba skorzystać z płatnych parkingów). W zimę, Gubałówka jest pięknie oświetlona. Duży napis z lampek robi niesamowity klimat. Obok stroi choinka która pięknie się mieni, są również ozdoby – niedźwiedź czy Górale, jak i ramki w których sami możemy zrobić sobie zdjęcie. 02 Krupówki Słynne Krupówki o których słyszał już nie jesteśmy zwolenniczkami spacerowania po Krupówkach, ponieważ są bardzo zatłoczone, jednakże będąc w Zakopanem nie odmawiamy sobie, żeby chociaż raz zjeść oscypka z żurawiną właśnie na Krupówkach. Miejsc w których go dostaniemy jest naprawdę sporo, więc posmakujcie tego słynnego serka – nigdzie indziej nie smakuje on tak jak Krupówkach znajdziemy sporo restauracji oraz sklepów (te punkty znacznie przeważają na całej ulicy). Znajdziemy tam i karczmy i pizzę, kebaby, cukiernie, słynną dyskotekę Morskie Oko jak i galerie handlowe. W zasadzie zastanawiamy się, czego tam nie ma?! 😉 Jednym z miejsc które odwiedziłyśmy na Krupówkach była Wystawa Figur Woskowych EXPO znajdująca się pod adresem: Krupówki tam bez zastanowienia, kiedyś już planowałyśmy odwiedzić takie miejsce ale nie wiedziałyśmy, że zrobimy to właśnie biletu to 20zł/osobę co uważamy za nieco wysoką, jednakże warto zobaczyć postacie które są na „spotkałyśmy” Adolfa Hitlera, George’a Busha, Władimira Putina, gwiazdy polskiego sportu – Kamila Stocha, Adama Małysza czy Roberta Lewandowskiego. Były również ciekawe postacie np. kobieta z największym biustem. To oczywiście tylko kilka z wielu odtworzonych tam postaci. Jesteście na Krupówkach i macie ochotę na coś słodkiego?Pyszne gofry i gorącą czekoladę znajdziecie w Cukierni Samanta (Krupówki 4a).Kolejka jest niestety duża, ale warto poczekać na takie smakołyki. 03 Nosal Macie ochotę trochę się zmęczyć i zobaczyć piękne widoki?Idealną górą dla turystów jest Nosal, znajdujący się między Doliną Bystrej a Doliną szlakiem, który zaprowadzi Was na szczyt jest szlak zielony z Kuźnic przez Nosalową Przełęcz i Nosal do przystanku „Murowanica”. Nieco trudniejszym, gdzie musimy się troszeczkę powspinać, jest żółty z Nosalowej Przełęczy na Olczyską szczytu to 1206m – nie jest to jedna z najwyższych gór, ale z pewnością zachwycą Was widoki które można z niej ujrzeć. Panorama na Czerwone Wierchy, Giewont, rejon Doliny Bystrej oraz granitowe szczyty wznoszące się ponad Doliną Gąsienicową i doliną wchodziłyśmy na górę w maju, było ciepło i słonecznie dlatego wejście nie wymagało dodatkowego sprzętu. Jeżeli chcialibyście zdobyć tę górę zimą, zerknijcie na warunki – raki mogą być niezbędne. Nosal oferuje również wiele możliwości górnej stacji wyciągu prowadzi nartostrada przez Nosalową Przełęcz do Kuźnic. Od północnej strony stoku znajduje się Centrum Narciarskie Nosal a tam kilka wyciągów do dyspozycji. 04 Dolina Strążyska Teraz propozycja dla tych, co niekoniecznie chcą się wspinać, ale mają ochotę na małą Strążyska to bardzo łatwa trasa, nie ma ona zbyt wielu nachyleń, jest raczej płaska i niedługa – ok. zobaczyć nasz spacer?Kliknijcie tutaj: Dolina Strążyska – gdzie iść w góryJeżeli spacerujecie latem, możecie pokusić się również o przejście przez Sarnią Skałę i Dolinę do Tatrzańskiego Parku Narodowego kosztuje 5zł/osoba dorosła. Zawsze wyruszając w góry, sprawdźcie informacje o szlaku oraz pogodę. Niektórych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jednakże zawsze lepiej jest być przygotowanym – szczególnie zimą. 05 Termy w górach Gorąca woda na termach to marzenie po górskich, zimowych wycieczkach. W okolicy jest dużo miejsc gdzie znajdują się termy: Chochołowskie, Bania, Bukovina, Gorący Potok, obiekt ofgeruje inne możliwości, lecz z pewnością pozwoli Wam odetchnąć i porządnie się termy są jeszcze częściej wybierane przez turystów, ponieważ możemy się na nich wygrzać i gorąca woda świetnie współgra z mroźnym powietrzem na zobaczyć jak jest na termach Gorący Potok?Naszą relację znajdziecie tutaj: Termy w górach – Gorący PotokCeny są bardzo zróżnicowane, w zależności od obiektu, czasu na termach a nawet pory dnia. Sprawdźccie aktualny cennik w wybranym przez Was Jeżeli wybieracie się również na Gubałówkę, możecie połączyć bilety z Termami Bukovina i skorzystać z promocyjnej ceny. Jeżeli jesteście rodziną z dziećmi, dzień spędzony na termach to fantastyczny pomysł dla Was wszystkich. Większość obiektów oferuje atrakcje dla najmłodszych. 06 Kulig w górach Kolejną atrakcją dla turystów są organizowane kuligi w zimę, przy zaśnieżonych drogach odbywają się w saniach zaś gdy śniegu brak – na wozach/ kuligi odbywają się w Dolinie Chochołowskiej jak i Dolinie internecie znajdziecie sporo ofert kuligów, często w cenie jest poczęstunek, ognisko jak i odbiór z wybranego przez Was miejsca. Koszt kuligu dla osoby dorosłej zaczyna się od ok. zależna jest od firmy oferującej kulig, jednak w sezonie wysokim/ święta, cena może być zarezerwować dzień/dwa wcześniej miejsca w kuligu, szczególnie jeżeli chcielibyśmy wybrać się większą grupą. 07 Labirynt śnieżny Wybrałyśmy się do Śnieżnego Labiryntu w Zakopanem, zachęcone ofertą w była dość długa, ale po ok. 10 minutach weszłyśmy i zaczęłyśmy szukać wyjścia!Lodowy Labirynt to fajna zabawa dla całej rodziny lub grupy za wejście dla osoby dorosłej to 18zł. Bądźcie ostrożni, drogi w labiryncie mogą być bardzo śliskie! 08 Spacer w koronach drzew Ścieżka serwuje piękne widoki. Ścieżka pnie się nad drzewami 15 – 24 metry nad ziemią. Dodatkowo przy ścieżce można spotkać punkty o charakterze adrenalinowym oraz przystanki edukacyjne dla dzieci. Obsługa pomaga na każdym kroku. W kasie mówią po polsku, zresztą co drugi turysta to Polak. Na górze przed wejściem na ścieżkę jest plac zabaw oraz kojce dla psów. Na górze bardzo mocno wieje. Pomimo ciepłej pogody 25 'C , nad drzewami jest dość chłodno. Bez problemu można wjechać gondolą. Na ścieżce przystanki edukacyjne dla dzieci, plac zabaw. Parking 3€. Bilet dla jednej osoby to koszt 10 euro. 09 Piwne SPA w Zakopanem Kameralne Day SpaDoznaj pełnego odprężenia podczas relaksacyjnych pakietów Spa, łączących saunę, kąpiel piwna, degustacje i sielski relaks na słomie. Odwiedź jedyne takie Day Spa w & DegustacjaPiwo kąpielowe używane do przygotowania kąpieli znakomicie nawilży i odżywi Twoją skórę, a degustacja wyśmienitych piw z małych browarów wprawi Cięw doskonały AtrakcjaFenomenalna atrakcja w centrum Zakopanego, na Krupówkach. Idealna dla par i dla przyjaciół. Sauna, kąpiel, degustacja i relaks na sianie to świetna propozycja na deszczowe dni i leniwe wieczory po aktywnym dniu. Więcej informacji znajdziecie na stronie SPA tutaj 10 Papugarnia Fantastyczne miejsce na spędzenie z dala od hałaśliwych Krupówek wraz z bezpłatnym parkingiem. Jest świetnym pomysłem na spędzenie wolnego czasu w Zakopanem. Spotkacie tu liczne gatunki pięknych, kolorowych papug. Od najmniejszych Lorys Górskich po Wielkie Ary. Tylko u nas spotkacie w bliskim kontakcie wiewiórki Kanadyjskie, Trójbarwną z Borneo i susły Richardsona. Lista miejsc i atrakcji będzie stale powiększana i uzupełniana o macie swoje propozycje – napiszcie nam a chętnie je sprawdzimy!Pozdrawiamy i życzymy Wam miłego wypoczynku w Zakopanem!
Krynica-Zdrój to miejscowość uzdrowiskowa w południowej Polsce. Mimo wielu atrakcji, klimatycznych uliczek i wyjątkowych miejsc blisko przyrody, wydaje się niedoceniona Turyści, których spotkaliśmy w Krynicy-Zdroju przyznają, że to miejsce pozytywnie ich zaskoczyło. —Krynica jest piękna. Przy niej Zakopane może się schować — tam jest kicz, brud, reklamoza i ceny z kosmosu. W Krynicy jest cała masa atrakcji, również dla dzieci — powiedział jeden ze spacerowiczów W Krynicy odwiedziliśmy Górę Parkową, park Zdrojowy czy Pijalnię Główną, gdzie można skosztować wody uzdrowiskowej. Płatne atrakcje, takie jak przejazd kolejką retro czy zjazd na "rajskich ślizgawkach", nie zrujnowały naszego portfela Jeśli chodzi o ceny posiłków, to można zjeść tanio lub drogo. Wszystko zależy od miejsca. Za obiad w jednej z restauracji zapłaciliśmy 76 zł, a kilka kroków dalej inny lokal serwował te same posiłki w cenie 43 zł. Za gofra z bitą śmietaną i polewą zapłaciliśmy 10,90 zł Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Krynica-Zdrój to miasto położone w woj. małopolskim w powiecie nowosądeckim. Mimo że jest to jeden z najbardziej znanych kurortów, określany mianem "Perły Polskich Uzdrowisk", wydaje się wciąż niedoceniony przez rodaków. Okazuje się, że to duży błąd. Sami się o tym przekonaliśmy podczas jednodniowej wycieczki do tego miejsca. Deptak w Krynicy-Zdroju to serce miasta często uczęszczane przez turystów i kuracjuszy. Malownicze świeżo zrewitalizowane ścieżki z zabytkowymi XIX-wiecznymi budynkami umilają długie spacery po uzdrowisku. Zanim na własną rękę zaczęliśmy eksplorować atrakcje, jakie oferuje miasto, zapytaliśmy o opinie przechodniów. Deptak w Krynicy-Zdroju Podczas przechadzki przez deptak nie spotkaliśmy żadnych obcokrajowców. Zdecydowana większość spacerowiczów to turyści z różnych zakątków Polski. Zapytaliśmy ich, dlaczego akurat wybrali Krynicę na wakacyjny wypoczynek. — Krynica-Zdrój bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Ostatni raz byłam tutaj cztery lata temu i przez ten czas wiele zmieniło się na plus. Ten region jest niezwykle bogaty w atrakcje turystyczne, a mimo to nie jest tłoczno, co oczywiście jest kolejną zaletą. Ceny też pozytywnie nas zaskoczyły — mówi jedna z turystek. — zaznacza kolejny przyjezdny. Foto: Natalia Gomułka / Onet W Krynicy-Zdroju nie ma tłumów ZOBACZ RÓWNIEŻ: "Ręce opadają". Turystka zniesmaczona zachowaniem plażowiczów nad Bałtykiem [LIST] Relaks z daleka od tłumów W drodze na deptak minęliśmy kilka straganów z pamiątkami. Z pobliskiego placu docierała muzyka, więc postanowiliśmy sprawdzić, co tam się dzieje. Na niewielkiej scenie miał miejsce występ orkiestry, który przyciągnął publiczność. Dookoła rozstawione były stragany z lokalnymi produktami czy pamiątkami. Foto: Natalia Gomułka / Onet Minifestyn w Krynicy-Zdroju Po drodze skusiliśmy się na gofra z bitą śmietaną i polewą malinową. Ta przyjemność kosztowała nas 10,90 zł. Choć bitej śmietany nieco nam poskąpiono, to przekąska była bardzo smaczna. Foto: Natalia Gomułka / Onet Ceny gofrów w Krynicy-Zdroju Na deptaku czekała na nas kolejna atrakcja. W ramach dwudniowego militarno-historycznego pikniku odbyła się inscenizacja grupy rekonstrukcyjnej oraz pokaz broni, który zwabił sporo mieszkańców, jak i turystów. Foto: Natalia Gomułka / Onet Inscenizację grupy rekonstrukcyjnej oraz pokaz broni oglądało wielu turystów Huk oddawanych podczas inscenizacji strzałów nie był dla nas zbyt interesujący, dlatego postanowiliśmy odwiedzić park Zdrojowy zlokalizowany tuż przy deptaku na Górze Parkowej. Alejki były niemal puste, a widoki przepiękne. Foto: Natalia Gomułka / Onet Puste alejki w parku Zdrojowym w Krynicy-Zdroju Słyszeliśmy tylko śpiew ptaków i nie spotkaliśmy na drodze żadnych śmieci, co na szlakach w Tatrach niestety często się zdarza. Na zachodnim stoku Góry Parkowej znajdziemy cztery jeziorka osuwiskowe zwane Czaplimi Stawami. Największy z nich to Staw Łabędzi. Co ciekawe, park został założony w 1810 r. i do dziś zachował swój pierwotny układ ścieżek. Foto: Natalia Gomułka / Onet Przepiękne widoki w parku Zdrojowym Góra Parkowa – podróż w czasie dla dużych i małych Jeśli spacery i relaks w parku Zdrojowym nam się znudzą, możemy wybrać się na sam szczyt Góry Parkowej, gdzie czeka na nas cała masa atrakcji, zarówno dla tych młodszych, jak i starszych. Ośrodek turystyczny Polskich Kolei Linowych niedawno został odrestaurowany. Obecnie Góra Parkowa to mieszanka historii z nutą nowoczesności. Wyjeżdżając na szczyt kolejką retro, mamy okazję przeżyć prawdziwą podróż w czasie do lat 30. XX w. Jeszcze przed wejściem do wagonika, możemy zaopatrzyć się w gazetki i ulotki, które przeniosą nas w czasie do 1937 r. Data nie jest przypadkowa — właśnie w tym roku po raz pierwszy uruchomiono Kolej na Górę Parkową. Wówczas była to druga kolej górska w Polsce i pierwsza typu linowo-terenowego. Foto: Natalia Gomułka / Onet Retro kolejka linowa na Górę Parkową CZYTAJ TEŻ: Jak wyglądają wakacje na największym kempingu w Europie? Sprawdziliśmy Podczas oczekiwania na przyjazd kolejki możemy podziwiać wystawę przybliżającą czasy sięgające zarania dziejów Krynicy. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wystawa, którą można zobaczyć w oczekiwaniu na przyjazd kolejki Po wejściu do kolejki retro uruchamiana jest animacja, dzięki której można poczuć się jak w prawdziwym wehikule czasu. W drodze na szczyt mamy okazje podziwiać piękne widoki, a u celu czeka na nas cała masa atrakcji. Warto dodać, że na Górę Parkową można dostać się również pieszo, a droga zajmuje ok. 30 min. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wyjątkowe widoki w drodze na Górę Parkową Główną atrakcją są oczywiście zjeżdżalnie o różnym stopniu trudności, dlatego zarówno młodsi, jak i starsi mogą poczuć nutkę adrenaliny. Wejście na zjeżdżalnie jest płatne — za jeden przejazd zapłacimy 5 zł, za pięć przejazdów 20 zł, a za 10 przejazdów 35 zł. Bilety zakupimy w kasie biletowej, w budynku, a następnie możemy wziąć matę i korzystać z "rajskich ślizgawek". Foto: Natalia Gomułka / Onet "Rajskie ślizgawki" na Górze Parkowej Po drugiej stronie kompleksu znajduje się zjeżdżalnia pontonowa, niestety podczas naszej wizyty była nieczynna. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wspaniałe widoki ze szczytu Góry Parkowej Jednak to nie koniec atrakcji. Na Górze Parkowej czasem odbywają się też różne konkursy dla dzieci prowadzone przez animatorów. Możemy też przysiąść na Muzycznej Ławce Jana Kiepury i zrelaksować się przy dźwiękach starych piosenek. Foto: Natalia Gomułka / Onet Atrakcje na Górze Parkowej Jeśli zgłodniejemy, możemy wybrać się do restauracji położonej w budynku na tarasie, z którego można podziwiać przepiękne widoki na przysłonięte drzewami miasto. My jednak postanowiliśmy zjeść obiad na deptaku. Foto: Natalia Gomułka / Onet Widok z tarasu na Górze Parkowej Bilet normalny na przejazd kolejką w dwie strony to koszt 25 zł, a bilet ulgowy kosztuje 20 zł (dla osób poniżej 26. roku życia i powyżej 65 lat). Dzieci do lat pięciu mogą skorzystać z przejazdu bezpłatnie. Foto: Natalia Gomułka / Onet Góra Parkowa CZYTAJ TEŻ: Dzikie miejsca w Polsce. Idealne na weekend z dala od tłumów Paragony grozy zależą tylko od ciebie. Cenowe zaskoczenie Po szaleństwie na Górze Parkowej udaliśmy się na deptak w celu posilenia się. Dwie restauracje położone niedaleko siebie przykuły naszą uwagę. Przed wejściem do każdej z nich znajdowały się menu z cenami. Znaleźliśmy w nich kilka takich samych pozycji, ale w zupełnie różnych cenach. Postanowiliśmy sprawdzić, skąd taka rozbieżność, dlatego podzieliliśmy obiad na pół i wybraliśmy się do każdej z tych restauracji. Najpierw odwiedziliśmy droższy lokal. Na tarasie było dość pusto. Zajęliśmy stolik i z menu wybraliśmy kotleta schabowego (150 g) z ziemniakami i zasmażaną kapustą, rosół z makaronem (250 ml) i półlitrowe piwo. Jedzenie było smaczne, a porcje wystarczające, żeby się najeść. Kotlet schabowy był tak duży, że przysłonił ziemniaki na talerzu. Zupa kosztowała nas 16 zł, danie główne 43 zł, a piwo 16 zł. Za cały obiad zapłaciliśmy 76 zł. Foto: Natalia Gomułka / Onet Obiad w jednej z restauracji w Krynicy-Zdroju Po krótkim spacerze odwiedziliśmy drugą restaurację, zlokalizowaną zaledwie kilka kroków od poprzedniej, w samym centrum deptaka. Ceny bardzo pozytywnie nas zaskoczyły. Postanowiliśmy zamówić te same pozycje, co w poprzednim lokalu, by jak najdokładniej porównać ceny i smak. Rosół z makaronem (300 ml) kosztował 8 zł, a schabowy (150 g) z frytkami i mizerią 25 zł, a półlitrowe piwo 10 zł. Na rachunku zobaczyliśmy 43 zł, czyli aż 33 zł mniej niż poprzednio. Warto zaznaczyć, że porcje były równie duże, a rosołu nawet o 50 ml więcej i dania bardzo nam smakowały. Foto: Natalia Gomułka / Onet Obiad w innej restauracji na deptaku Skorzystaliśmy z okazji, że obsługiwała nas właścicielka lokalu i zapytaliśmy, skąd tak niskie ceny. — wyjaśniła właścicielka. Rzeczywiście restauracja była niemal całkowicie obłożona. To doskonały przykład pokazujący, że w miejscowościach turystycznych, zanim wejdziemy do lokalu, warto zwrócić uwagę na ceny posiłków. Dzięki temu możemy sporo zaoszczędzić. Spróbowaliśmy wody leczniczej. W smaku była koszmarna Ostatnim punktem naszej wycieczki była Pijalnia Główna, w której są dostępne naturalne wody lecznicze. Wśród właściwości uzdrowiskowych wód znajdują się wspomaganie leczenia dolegliwości związanych z przemianą materii, niedyspozycji nerek, parodontozy, cukrzycy czy otyłości. Do dyspozycji mamy wiele różnych wód, a każda z nich ma inne właściwości. Wybraliśmy trzy rodzaje wód uzdrowiskowych – Zubra, Jana i Słotwinkę. Spodziewaliśmy się delikatnego, przyjemnego smaku, jednak mocno się rozczarowaliśmy. Dla doznań smakowych na pewno nie kupilibyśmy wody po raz drugi, ale w końcu są to wody lecznicze, więc ich podstawowym zadaniem jest wspomagać zdrowie, a nie zadowalać kubki smakowe. ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krynica-Zdrój bogata w liczne atrakcje Pijalnia to nie tylko miejsce, gdzie można spróbować leczniczej wody, ale też odpocząć wśród bujnej roślinności. To bardzo ciche i spokojne miejsce. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wizyta w Pijalni Głównej Co jeszcze warto zobaczyć w okolicy? Na koniec dnia zrozumieliśmy, że 24 godz. to trochę za mało, żeby odwiedzić wszystkie miejsca warte uwagi w okolicy. W Krynicy-Zdroju znajduje się chociażby Słotwiny Arena z niezwykłą wieżą widokową. Skryta w samym sercu Beskidu Sądeckiego, pośród przepięknych lasów pasma Jaworzyny Krynickiej, niespełna 50-metrowa konstrukcja gwarantuje wspaniałe widoki. My mieliśmy okazję odwiedzić to miejsce zimą i bardzo dobrze wspominamy tę przygodę. Foto: Natalia Gomułka / Onet Wieża widokowa Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia jest Jaworzyna Krynicka, która zachwyca nie tylko zimą. Wyjeżdżając koleją gondolową, możemy podziwiać wspaniałe widoki. Na szczycie znajduje się punkt widokowy. Można też przysiąść na ławce lub trawie i zażyć odrobiny relaksu. Foto: Natalia Gomułka / Onet Jaworzyna Krynicka
A przed wyruszeniem na szlak – Greens & Fruits czyli witaminy, minerały i enzymy z 50 owoców, warzyw i ziół z Nie wiesz czy jechać do Zakopanego na urlop z dzieckiem, które jeszcze jeździ w wózku? W tym poście opiszę dwa kolejne najlepsze szklaki w Tatrach z wózkiem. W pierwszej części przeczytasz o pewnych minusach wizyty w tej górskiej miejscowości, ale jeśli się tam wybierasz z potrzeby kontaktu z przyrodą to powiem Ci, że warto. Pakuj plecak, dziecko w wózek i dawaj na szlak. Dolina Jaworowa Medytacja z widokiem na szczyt Murania – czy on naprawdę istnieje czy to tylko moja projekcja rzeczywistości? Do Doliny Jaworowej trafiliśmy całkiem przypadkiem i nie sądziliśmy, że będzie to jeden z najlepszych szlaków w Tatrach z wózkiem. Planowaliśmy trasę do Morskiego Oka. Na Łysej Polanie okazało się jednak, że na Palenicy Białczańskiej, gdzie normalni ludzie parkują przed pójściem w trasę już nie ma miejsc. Nieco zdegustowani sytuacją chcieliśmy najpierw pójść do Doliny Białej Wody już na Słowacji tuż za granicą na Białce na Łysej Polanie, ale tam też nie sposób było znaleźć miejsca parkingowego (już stamtąd ludzie szli do Morskiego). Jaworzyna Tatrzańska Pojechaliśmy więc do Jaworzyny Tatrzańskiej pierwszej słowackiej miejscowości od granicy na Łysej Polanie, tam zaparkowaliśmy obok ślicznego XIX wiecznego kościółka Św. Anny już myśląc, że nasza wycieczka zamieni się bardziej w szlak architektury drewnianej, ale okazało się, że stamtąd, dosłownie kawałek w prawo prowadzi szlak Doliną Jaworową. Cała droga prawie po asfalcie, a potem szutrowa. Jeden z idealnych szlaków w Tatrach z wózkiem Nasz spacer trwał ok 2 godzin z dłuższym postojem na polanie z widokiem na szczyt Murania. Nie ma tam schroniska ani żadnego baru, może dlatego takie pustki. Cisza i spokój. Idealne miejsce do medytacji i ćwiczeń jogi gdyby nie to, że dziecko czegoś chce właśnie w największej chwili skupienia, a mąż ma akurat ważny telefon. Dla ambitnych trasa przez Dolinę Jaworową prowadzi na Tatrzańską Łomnicę – jedynie 6,5 godziny drogi. Ale to może innym razem. My doszliśmy do punktu gdzie było urokliwe zadaszone miejsce do zjedzenia tego co się ze sobą przyniosło, dalej trasa już była bardzo kamienista, groziła spadającymi drzewami i pchać wózka nie było jak. Brak turystów, cisza i spokój dały nam poczucie niezakłóconego obcowania z górami. Byliśmy tylko my i natura. Takie miejsca są genialne. Słowackie Tatry są znacznie większe niż te polskie, a Słowaków jakieś 8 razy mniej, więc siłą rzeczy nie gnają tam miliony jak nad Morskie Oko. Kościółek Św. Anny w Jaworzynie Tatrzańskiej na Słowacji Mała zbiera kwiatki przed kościołem Idealna trasa z wózkiem, ale można też na barana Jaworowy Potok i widok na Murań (chyba) To na pewno szczyt Murania A tu Mała Mi na tle Tatr Słowackich zafascynowana kamieniami Morskie Oko Zapatrzeni w turkus Oka ojciec i córka 9 km pchania wózka pod górę Klasyka gatunku. 9 kilometrowa trasa po asfalcie, dość nudna na piechotę, ale za to jeden z idealnych szlaków w Tatrach z wózkiem. Przepiękne widoki po drodze z Wodogrzmotami Mickiewicza – wodospadem w którym z krystaliczną siłą górskiego potoku mieszają się wielkie głazy i pnie drzew. To zawsze wyjątkowo do mnie przemawiało. W pierwszej klasie podstawówki zajęłam nawet pierwsze miejsce w konkursie plastycznym malując właśnie te Wodogrzmoty. Tłumy to fakt, drabiniaste wozy konne z grubymi góralami i jeszcze grubszymi pasażerami, którymi trzeba co chwila ustępować miejsca (mam na myśli wozom, bo pasażerowie już siedzą). Widok na Morskie Oko rekompensuje wszystko Wysiłek dość spory, szczególnie, że pierwsze partie biegliśmy, a potem już trochę zmęczeni pchaliśmy wózek z Małą pod górę. Widok na Morskie Oko jest warty jednak każdego zmęczenia, jest zasłużoną nagrodą po dobrze wykonanym treningu. Turkus Oka urzeka. Góry wydają się być na wyciągnięcie ręki. Tłumy pod schroniskiem ogromne, ale czuć moc i dzikość miejsca, mimo wszystko. To nie jest wodospad Niagara obudowany ze wszystkich stron eleganckimi barierkami i równiutko przystrzyżonym trawnikiem. To power natury. Przestrzeń i to charakterystyczne echo. Na trasie – 9 km pod górę. Uśmiech – tylko do zdjęcia. Jak spotkasz na drodze to nie jedz (choć podobno to ściema, że są trujące) A to możesz przekąsić choć tak naprawdę nie można nic zbierać w Tatrzańskim Parku Narodowym, nawet poziomek. 8 kilometr pod górę. Luzik. Przynajmniej dla mnie. Widoki widokami, ale mleko i tak najważniejsze A to jedno z tych udanych zdjęć zrobione przez 5-minutowych znajomych z trójką dzieci Gdzie zjeść w Zakopanem? Po takich wycieczkach to nawet spacer po Krupówkach zupełnie jest przyjemniejszy, a tłumy mniej dokuczliwe, ale za to dokucza Ci głód. Karczm góralskich masz pod dostatkiem, ale jeśli nie jesteś smakoszem kwaśnicy, żeberek, udźca czy kiełbasy i masz nieco bardziej wyszukane podniebienie zjedzenie czegoś naprawdę dobrego, wykwintnego i w miarę zdrowego proste nie jest. Krupówki, w budynku po prawej na poddaszu – knajpka STRH Mogę Ci polecić dwa miejsca, które zachwyciły mnie jakością, smakiem i stylem. Najlepsza restauracja włoska w Zakopanem Pierwsze to Cristina – restauracja włoska na Placu Niepodległości w dużej dziwnej willi z kutymi balkonami, z zewnątrz budynek zupełnie nie pasujący do zakopiańskich klimatów, nowobogacki i zbyt ozdobny jak to z takimi bywa. W środku w restauracji schodkami w dół – miły wystrój z dużą ilością miedzianych garnków na ścianie i wielkim piecem opalanym drewnem również obudowanym miedzią. A za piecem rodowity Sycylijczyk, z którym można porozmawiać po polsko-włosku. Jeśli chcecie spróbować najlepszej włoskiej pizzy w Zakopanem to dobrze trafiliście. Jest też wybór sałatek i zdrowych dań dla tych bardziej świadomych turystów. Jedzenie iście nie zakopiańskie. Kącik dla dzieci jest, choć akurat co do niego zastrzeżeń mam kilka – przede wszystkim kontakty nie zabezpieczone, więc trzeba uważać. Nowobogacka willa, kto to projektował? Chyba nie zakopiański architekt. Wnętrze całkiem przyjemne Najlepszy lokal na śniadanie i lunch w Zakopanem A na śniadanie czy lunch w zupełnie innym stylu z wyborem bezglutenowych ciast, przekąsek, wegetariańskich burgerów, pysznych zup i zielonych szejków możecie wybrać się do STRH. Cudne wnętrza i prawdziwy chillout. Poczuć się można jak w domu, ja w takim wnętrzu i jeszcze z takim widokiem mogłabym zamieszkać. Kącik dla dzieci pełny pięknych książek i drewnianych zabawek z ładnymi drewnianymi mebelkami. Angażuje dziecko co najmniej na pół godziny. A Ty w tym czasie możesz delektować się kawą, zanim dziecko odkryje, że po całej knajpie można biegać, są bujane fotele niczym huśtawki, a po wjeździe dla wózków można nieźle pobiegać jak na placu zabaw. Potem jak już wszyscy goście (obsługa jest bardzo tolerancyjna) patrzą na Ciebie krytycznie pora, aby wyjść. Bezkofeinowa kawa na mleku sojowym i sok ze świeżych pomarańczy W trakcie konsumpcji soku pomarańczowego Krem pomidorowy ze świeżych pomidorów (bynajmniej nie z takich jak ten pluszowy tuż obok) Widok z tarasu, jedyny minus – siedzą tam palacze – czy nie przeszkadza Wam, że w ogródkach i na tarasach – gdzie chcesz odetchnąć świeżym powietrzem zawsze unosi się papierosowy dym? Kącik dla dzieci z opiekunką Noemi Demi A jakie są Twoje ulubione miejsca w Zakopanem? Noemi Demi Blog Noemi Demi to znacznie więcej niż zwykły blog, to inspiracja do działania, do wyboru tego co najlepsze dla Ciebie i Twojego dziecka, do zamieszania Ci w głowie i do zmian, jeśli tylko odważysz się wprowadzić je w życie. Szukasz witamin, suplementów i zdrowej żywności dla siebie i dziecka? Zajrzyj do naszego sklepu DISCLAIMER: Moje artykuły to osobiste przemyślenia na temat szeroko pojętej tematyki zdrowotnej na bazie informacji z jak najlepiej wybranych źródeł oraz własnego doświadczenia. Nie zastępują profesjonalnej porady lekarskiej. Pamiętaj – o swoim zdrowiu i zdrowiu swoich dzieci decydujesz Ty sama.
zakopane spacer nad drzewami