Wieża Eiffla w Paryżu podczas świąt państwowych często podświetlana jest we francuskie barwy narodowe, dodatkowe iluminacje świetlne organizowane są również z okazji Nowego Roku. Brała udział w wielu ciekawych przedsięwzięciach, wspinali się na nią alpiniści, skakano z niej ze spadochronem, a pewien dziennikarz zjechał po jej Wieża Eiffla, zwana także „Żelazną Damą” to najwyższa konstrukcja w Paryżu o łącznej wysokości 324 metrów. Bez dwóch zdań jest to najbardziej popularna atrakcja w stolicy Francji i symbol całego kraju. Będąc w Paryżu Wieżę należy bezwarunkowo zobaczyć w ciągu dnia i po zachodzie słońca. Mogą zainteresować Cię także kolorowanki z kategorii Francja, Krajoznawstwo, Paryż, Wieża Eiffla. Ta Kolorowanka została opublikowana piątek, Czerwiec 12, 2009 - 16:29 przez painter. O Supercoloring Paryż na jesień 2022. Ile kosztują 3 dni w stolicy Francji? najważniejsze atrakcje, praktyczne porady. Wieża Eiffla Na wyższym tarasie działa też restauracja Le Jules Verne. Bilet Paryż Bilety wstępu. Londyn Autobusem/minivanem. Muzeum Vincenta van Gogha. Zamek na Hradczanach. Alkazar w Sewilli. Podziwiaj wspaniałe widoki na Paryż z wieży Eiffla, a potem wyrusz w rejs po Sekwanie. Zjedz kolację podczas rejsu. Zakończ wieczór, oglądając rewię w legendarnym Moulin Rouge. Zobacz najlepszą atrakcję w Paryż – Mapa turystyczna do druku. Wieża Eiffla. Zobacz na mapie. 2. Luwr. Zobacz na mapie. 3. Katedra Notre-Dame w Paryżu. . We Francji byłam zaledwie cztery dni, z czego dwa przypadły na Paryż. Pozostałe dwa dni spędziłam w Bretanii w miejscowości La Gacilly, o której napisałam w pierwszej części wpisu o mojej podróży do Francji. Dwa dni to bardzo krótko by zobaczyć miasto w pełni, albo przynajmniej jego główne punkty turystyczne, dlatego skupiłam się przede wszystkim na chłonięciu klimatu Paryża. Wyjazd obfitował także w różnego rodzaju spotkania i eventy, więc starałam się maksymalnie wykorzystać chwile, które miałam na poznanie miasta. Przed wyjazdem słyszałam różne opinie na temat Paryża. Jedni chwalili go za jego niesamowity klimat, inni uważali że jest przereklamowany, zatłoczony, brudny. Ja zaliczam się zdecydowanie do pierwszej grupy. Dla mnie Paryż jest piękny, urzekający i czarujący. To idealne miejsce dla osób, które kochają piękną architekturę. Paryż był prawie całkowicie przebudowany w drugiej połowie XIX wieku. Powstały nowe ulice i bulwary, budynki, parki i ogrody. Przepiękne kamienice, balkony i kawiarniane ogródki Podczas mojej podróży samolotem do Francji rozmawiałam z przemiłą Panią, która powiedziała mi, żebym przechadzając się uliczkami Paryża zwróciła uwagę na ostatnie piętra kamienic. Balkony kamienic są pięknie udekorowane roślinami, a na dachach powstają ogrody. Uliczki Paryża są bardzo urokliwe. Specyficzny klimat nadają im nie tylko strzeliste i jasne kamienice, szerokie bulwary, ale także liczne kawiarnie. Ogródki kawiarniane znajdują się niemal przy każdej restauracji. Francuzi przychodzą tutaj rano na śniadanie, wybierają croistanty, które moczą w czarnej kawie, czytają poranną prasę i spotykają się ze znajomymi. Postanowiłyśmy z dziewczynami przynajmniej raz zjeść śniadanie na zewnątrz kawiarni. Wybrałyśmy oczywiście miejscówkę blisko Placu Trocadro by mieć widok na Wieżę Eiffla i zrobić ciekawe zdjęcia. Francuzi są przyzwyczajeni do widoku aparatów fotograficznych, miasto odwiedza mnóstwo turystów i zupełnie nie zwracali na nas uwagi. Czułam się tutaj swobodniej, niż w Polsce. Wieża Eiffla w dzień i w nocy Nie miałam dużo czasu by zobaczyć wszystkie punkty turystyczne Paryża, ale wieża Eiffla była obowiązkowa. Jest to chyba jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków na świecie. Zresztą widać ją z wielu zakątków miasta. I naprawdę robi duże wrażenie, szczególnie nocą gdy jest podświetlona i iskrzy się światłami. Francuzi nie od początku ją pokochali, obawiali się, że taka duża żelazna konstrukcja licząca 324 metry zniweczy krajobraz miasta składający się z klimatycznych kamienic. Wieczorem o każdej pełnej godzinie rozpoczynają się iluminacje i wieża zaczyna mienić się światełkami, które przypominają sztuczne ognie. Niesamowite uczucie zobaczyć ją z dachu pięciopiętrowego budynku, w którym znajdowała się restauracja Les Ombres. Bardzo polecam Wam to miejsce, nie tylko zjecie tu pyszną kolację, ale także zobaczycie przepiękne widoki. Plac Trocadero to kolejne miejsce, z którego rozpościera się wspaniały widok na Wieżę Eiffla i miasto. Turyści zatrzymują się tutaj by zrobić niezapomniane zdjęcia. Jest to także popularne miejsce sesji ślubnych. Torba Camelia Roma | bluzka Femestage | jeansy Levi’s 711 | buty Lacoste | trencz mint&berry Mogłam także zobaczyć Kościół Świętej Magdaleny. To jeden z najbardziej rozpoznawalnych kościołów w Paryżu, którego budowla trwała aż 85 lat. To tutaj odbyły się pogrzeby Fryderyka Chopina oraz Adama Mickiewicza. Wielu Francuzów decyduje się na ślub w tym właśnie kościele. Warto też udać się na jeden z licznym mostów przecinających Sekwanę. Most Aleksandra III jest piękny i okazały. Jest to symbol przymierza francusko – rosyjskiego z końca XIX wieku. Na moście umieszczone są godła Francji i Imperium Rosyjskiego oraz personifikacje Sekwany i Newy. Rozciąga się tutaj przepiękny widok na Les Invalides – Pałac Inwalidów (kompleks budynków, w których znajdują się muzea, kościół i grób Napoleona Bonaparte). Makaroniki w Ladureé Nie obyło się oczywiście bez odwiedzenia słynnej cukierni Ladureé, w której można kupić makaroniki. Cukiernia przy rue Royale istnieje od 1862 roku i jest to najstarsza cukiernia z makaronikami w Paryżu. Tuż obok niej znajduje się restauracja. Te pyszne ciasteczka zrobione są z mąki migdałowej i są tak delikatne, że rozpływają się w ustach. Nie są tanie, bo jedno ciastko kosztuje ok. 2,60 Euro, ale warto przynajmniej spróbować kilku smaków. Cukiernia ma przepiękny wystrój, utrzymany w nieco barokowym stylu, z kryształowymi ciężkimi żyrandolami. Panuje tu klimat starego Paryża, ma się wrażenie, jakbyśmy cofnęli się do innej epoki. Czy paryski szyk rzeczywiście istnieje? Przed wyjazdem postawiłam sobie za cel sprawdzenie, czy ten słynny paryski szyk rzeczywiście istnieje. Podczas mojego pobytu w Paryżu starałam się przyjrzeć (oczywiście nienachalnie) kobietom i ich strojom. I mogę z pewnością stwierdzić, że paryski szyk istnieje, przynajmniej w stolicy Francji. Paryżanki ubierają się w szykowny, nieco nonszalancki sposób. Uwielbiam tę ich niewymuszoną elegancję. Ich stroje wydają się być pospolite, a jednak przykuwają uwagę detalami. Jakie były główne elementy paryskiego stylu? To co rzuciło mi się w oczy to buty. Spotkałam wiele kobiet, które miały na sobie elegancki, ale niewyróżniający się strój, za to buty były spektakularne. Przeważnie szpilki lub zgrabne sandałki na szpicle, do tego spodnie cygaretki odsłaniające kostki i trencz. Charakterystycznym elementem ich stylizacji były także fryzury. Paryżanki nie układają misternie włosów, raczej zostawiają je puszczone luźno, w lekkim nieładzie. Oczywiście nieodłącznym atrybutem paryskiego szyku są…papierosy. Palenie w Paryżu jest modne, a producenci papierosów tworzą stylowe opakowania, po to, by kobiety traktowały je jak modny gadżet. Niestety nie miałam okazji zrobić wielu zdjęć. Oprócz kobiet, widziałam też świetnie ubranych mężczyzn. Poza Paryżem, francuski szyk był już mniej widoczny, także myślę, że jest on skoncentrowany głównie w większych miastach, a Francuzki mając świadomość tego, że legenda o ich stylu niesie się na cały świat, więc starają się jej sprostać. Francuska kuchnia Kolejnym punktem, dla którego absolutnie warto wybrać się do Francji jest kuchnia. Daaawno nie jadłam tak wykwintnych, smacznych i misternie udekorowanych dań. Byłam w kilku restauracjach w trakcie mojego pobytu i absolutnie żadne danie mnie nie rozczarowało. Wręcz przeciwnie, każde kolejne zachwycało jeszcze bardziej. Jeśli będziecie w Paryżu wstąpcie koniecznie do restauracji Salon de the Colorova, gdzie zjadłam przepyszne śniadanie przed wylotem do Polski. Jajka w koszulkach podane na grzance, warzywach i łososiu smakowały obłędnie. Muszę spróbować je odtworzyć. Zasmakowałam także tradycyjnych francuskich potraw, takich jak crème brûlée – zapiekany deser przygotowany ze śmietanki, cukru i żółtek, foie gras – pasztet z wątróbek gęsich i kaczych. Kultura jedzenia we Francji jest wysoko rozwinięta. Francuzi spędzają w restauracjach dużo czasu, nie spieszą się, biesiadują i celebrują posiłki. To czas spotkań, rozmów, odpoczynku. Zaczynają od starteru, po czym przechodzą do dania głównego i kończą pysznym deserem. Posiłkom towarzyszy zazwyczaj dobre wino. Jakież było moje zdziwienie, gdy po raz pierwszy udaliśmy się do restauracji, w której ja zamówiłam od razu danie główne, a wszyscy zaczęli od przystawki. Długo czekałam na to aż w końcu zacznę jeść. Następnym razem już nie popełniłam tego błędu. Obiad, czy kolacja stają się swego rodzaju wieloetapowym rytuałem, także w domach. Taką ciekawostką jest, że we Francji dozwolona ilość alkoholu dla kierowców jest dwukrotnie wyższa niż w Polsce (0,5 promila), dlatego wino jest często serwowane do obiadu, czy kolacji. Francuska kuchnia została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Posiłki we Francji były dla mnie sposobem na odpoczynek i relaks w miłym towarzystwie. Uwielbiałam ten czas w ciągu naszego codziennego harmonogramu. To właśnie jedzenie przyczyniło się do tego, że wyjazd okazał się wspaniałym przeżyciem. O Paryżu i La Gacilly mogłabym opowiadać godzinami. Będę chciała tu z pewnością wrócić, bo dwa dni w stolicy Francji to zdecydowanie za mało. Paryż pozostaje nadal na mojej liście miast, które bardzo chciałabym zwiedzić. Ogromnie się cieszę, że mogłam choć trochę zaczerpnąć jego kultury, poznać zwyczaje jakie tutaj panują i poczuć specyficzny klimat miasta. Jestem ciekawa, czy byliście w Paryżu. Co myślicie o francuskiej kuchni? Czy według Was paryski szyk rzeczywiście istnieje? Dajcie znać! Dorota Zalepa Hej! Mam na imię Dorota i kocham celebrować życie. Moją receptą na szczęście jest bycie tu i teraz oraz szukanie szczęścia w małych rzeczach. Cenię zdrowe odżywianie i naturalną pielęgnację, a także modę w rytmie SLOW, gdzie nie ilość, ale jakość ma największe znacznie. Planujesz wycieczkę do Paryża? W takiej sytuacji z pewnością będziesz chciał zobaczyć wieżę Eiffla, jest to niepodważalny symbol stolicy Francji i jedna z najchętniej odwiedzanych atrakcji w tym mieście. Od kiedy ona powstała odwiedziło ją już ponad 200 milionów turystów, a każdego dnia można spotkać u jej stóp długie kolejki. Początki wieży Eiffla Wiele osób myśli, że projektantem wieży Eiffla jest Gustave Eiffel, jednak prawda jest nieco inna — to dwaj jego pracownicy zaprojektowali wieże i zgłosili patent. Eiffel po prostu odkupił od nich prawa autorskie wraz z prawami do własności intelektualnej projektu. Budowę wieży zakończono w roku 1889 – była ona symbolem Paryskiej Wystawy Światowej, która odbywała się w tym roku. Co ciekawsze jej budowę przyjęto chłodno. W Dzienniki „Le Temps” został opublikowany słynny „protest artystów”. Jednak nie powstrzymało to ukończenia prac. Początkowo zakładano, że wieża będzie stała tylko przez 20 lat, nikt nie sądził, że stanie się ona jednym, z największych symboli Paryża. Świetlaną przyszłość wieży zapewniło radio — wieża okazała się idealnym miejscem na umieszczenie anteny. Co znajduje się na wieży Eiffla?? Wieża Eiffla składa się z trzech tarasów widokowych: Pierwszy znajduje się na 57 metrach. Znajdziesz tu wystawę multimedialną, restaurację, bufet, sklep z pamiątkami. Jednak na szczególną uwagę zasługuje szklana podłoga. Drugi taras widokowy znajduje się na 115 metrach. Jest tu restauracja, bufet i sklepik z pamiątkami. Trzeci i ostatni taras widokowy znajduje się na 276 metrach. Znajduje się tu bar oraz gabinet Gustave’a Eiffla. Warto zauważyć, że widoczność z niego sięga ponad 60 kilometrów! Na pierwsze dwa poziomy można się dostać schodami i windą, natomiast na ostatni dostęp jest tylko Windą. Jak uniknąć tłumów zwiedzając wieżę Eiffla? Jeżeli planujesz odwiedzić wieżę Eiffla, to musisz liczyć się z gigantycznymi kolejkami. To największy minus odwiedzania tego miejsca. Jednak jeżeli chcesz liczyć na mniejsze kolejki, to powinieneś odwiedzić wieżę Eiffla możliwie najszybciej po jej otwarciu. Wtedy kolejki są zdecydowanie mniejsze niż o innych porach. Innym sposobem jest wejście na wieżę Eiffla pieszo. Wadą tego rozwiązania jest to, że nie dostaniesz się na trzeci, najwyższy taras widokowy. Jednak widoki z pierwszego i z drugiego tarasu są piękne i niezapomniane. Poszukaj biletów przez internet — nie wszyscy turyści wiedzą, że na wieżę Eiffla można kupić bilet przez internet. Niestety biorąc pod uwagę ilość turystów, jaka odwiedza każdego roku wieżę Eiffla, to i tak bilety znikają bardzo szybko i ciężko je upolować. Jednak warto spróbować — być może Tobie się poszczęści. Odwiedź restaurację na wieży Eiffla — innym sposobem na podziwianie widoków jest zjedzenie posiłku w restauracji. Są dostępne dwie restauracje – „58” na pierwszym tarasie widokowym i „Jules Verne” na drugim. Z całą pewnością zjedzenie posiłku w restauracji położonej w takim miejscu będzie niezapomnianym przeżyciem. Podsumowanie Wieża Eiffla nie bez powodu jest symbolem Paryża — to piękne miejsce, z którego można podziwiać jeszcze piękniejszą panoramę stolicy Francji. Sporą wadą tej atrakcji są kolejki, jednak w tym artykule poznałeś kilka sposobów na ich ominięcie. Musicie przyznać, że Wieża Eiffla to absolutny numer jeden w Paryżu i miejsce, którego nikt nie ominie. Tymczasem jest miejsce w okolicach Wieży, o którym mało kto wie. Statua Wolności Tak, tak moi drodzy. Statue of Liberty znajdziecie w Paryżu fundując sobie półgodzinny, półtorakilometrowy spacer wzdłuż Sekwany. Po przejściu mostu Pont d'Lena skręcamy w lewo w av. du President Kennedy, aż do mostu Pont de Bir-Hakeim, z którego schodami zejdziemy na Wyspę Łabędzia - Allée des Cygnes. Musimy przejść całą wyspę aż do kolejnego mostu - mostu kolejowego Pont de Grenelle. Statua jest łudząco podobna do tej nowojorskiej, gdyż jest jej wierną kopią. Dziś mało kto wie, że oryginalna statua powstała właśnie we Francji i została przekazana w 1884 roku ambasadorowi amerykańskiemu w Paryżu. Potem rozebrano ją na części i wysłano statkiem do Nowego Jorku. Był to dar ówczesnych władz francuskich w setną rocznicę uchwalenia Deklaracji Niepodległości. Stąd też kobieta trzyma w prawej ręce pochodnię, a w lewej tablicę z napisem „JULY IV MDCCLXXVI" czyli „4 lipca 1776”. Współautorami posągu są: francuski rzeźbiarz Frederic Auguste Bartholdi, konstruktor ukrytej wewnątrz metalowej kratownicy - Gustav Eiffel (!!!) i projektant piedestału Richard Morris Hunt. Bartholdi nadał posągowi rysy twarzy swojej matki, zaś modelką dla całego posągu była jego kochanka. Kopia jest cztery razy mniejsza od oryginału, waży 4 tony i ma 11,5 metra wysokości i stanęła na Wyspie Łabędzia 23 czerwca 1986 roku. Bardzo chciałam tu dotrzeć, gdyż marzyłam o zrobieniu zdjęcia Statuy z Wieżą Eiffla w tle - ale takie foto może udać się jedynie z rzeki, dlatego między innymi warto skorzystać z batobusa. Nam pozotsało zrobić selfie :) To był długi spacer i mamy już dość. Dodatkowo poważnie zaczyna doskwierać nam głód. Tymczasem dochodzi godzina 16:00, a to dla Paryżan nieodpowiednia pora na posiłek, stąd trudno znaleźć jakąkolwiek otwartą restaurację (Francuzi jedzą w knajpach do 14:00 lub po 18:00). Postanawiamy więc jak najszybciej dostać się do Dzielnicy Łacińskiej, gdzie na pewno zjemy obiad o tej porze. Dlatego też korzystamy z komunikacji. Tak więc wchodzimy na Most Bir-Hakeim skręcamy w prawo, a następnie po zejściu z mostu skręcamy w lewo do stacji RER linii C: Champ de Mars Tour Eiffel do Stacji St Michel Notre Dame. Tym sposobem zupełnie przypadkiem pominęliśmy Muzeum d'Orsay, które chcieliśmy zobaczyć chociaż z zewnątrz. Dzielnica Łacińska Po wyjściu z kolejki RER na ulicę Quai Saint Michel skręcamy w lewo w ulicę rue Xavier Privas. To bardzo wąska klimatyczna ulica, zamknięta dla ruchu samochodowego, która pełna jest małych knajpek. Pod nr 22 znaleźliśmy idealne miejsce na obiad i odpoczynek - zasiedliśmy bowiem w małej restauracji Le Latin. Restauracja ta, jak wiele innych w tej okolicy oferuje zestawy w określonej cenie tzw. "menu". W takiej ofercie np. za 10 EUR mamy do wyboru potrawy z trzech grup: przystawka, danie główne i deser. W każdej grupie jest kilka pozycji do wyboru, także za te 10 EUR można zjeść kompletny posiłek. Mój wybór to naleśnik z szynką i serem, carbonara, a na deser creme caramel. Radek wybrał zupę cebulową, wołowinę po burgundzku, a na deser naleśnik z czekoladą. Pamiętajcie, że wodę dostaniecie do posiłku za darmo i choć wygląda dostojnie, jest zwykłą kranówką. Mój deser - Creme caramel Po wyjściu z restauracji idziemy ta wąską uliczka do końca, a następnie skręcamy w lewo w rue Saint Severin. Sama ulica jest żywą pamiątką z początkowych dziejów miasta - jest wąska, brukowana kamiennymi płytami, a przez jej środek prowadzi rynsztok. Z dala widoczny jest kościół św. Seweryna. To bardzo ważny zabytek Dzielnicy Łacińskiej, jako że jest najstarszym i do końca XI wieku jedynym kościołem po lewej stronie Sekwany. Kościół został postawiony na miejscu dawnej pustelni św. Seweryna z VI wieku, a potem świątyni św. Klaudiusza z VII wieku. W gotyckim wnętrzu znajduje się namalowana przez Walentego Wańkowicza kopia obrazu Matki Boskiej Ostrobramskiej. W dzwonnicy znajduje się najstarszy paryski dzwon - odlany w 1412 roku. Od 1841 roku w kościele tym spotykali się towiańczycy - Koło Sprawy Bożej - swego rodzaju sekta moralno-polityczna, do której należał Adam Mickiewicz. Warto w tym miejscu wspomnieć, że dzielnica łacińska - Quartier Latin, w której się właśnie znajdujemy to duchowe centrum miasta i druga, po Ille de la cite, najstarsza część Paryża. Już w XII wieku położono tu kamień węgielny pod budowę uniwersytetu. Łacina, od rewolucji była tu nie tylko językiem wykładowym, ale językiem którym posługiwano się także poza uczelnią. Skręcamy w lewo w rue de la Harpe a następnie w prawo w blv Saint Germain, którym dojdziemy aż do Eglise Saint Germain des Press - Kościoła Św. Germana na Łąkach. Ten bardzo stary, częściowo jeszcze romański kościół skupiał w latach dwudziestych, trzydziestych i czterdziestych artystyczną i intelektualną elitę Paryża. Kościół konsekrowany został 21 kwietnia 1163 roku, a dzwonnica jest najstarszą w Paryżu - budowę masywnej, kwadratowej wieży rozpoczęto na początku XI wieku. Wyższe piętro wieży pochodzi z XII wieku. Poruszamy się rue Bonaparte do wybrzeża, gdzie mają swoje miejsce bukiniści. Stare książki, pocztówki, płyty - wszystko tylko nie banknoty. Wielu z Was wie, że mój połówek z każdej takiej wyprawy lubi przywieźć sobie stary banknot. Widzę, że w Paryżu może być to nie lada wyzwanie. Idziemy do Pont des Artes. W dali zauważalny jest Grand Palaise - w którego okolice wybierzemy się jutro. Idziemy więc rue du Luvre przez Les Halles. Dookoła trwa przebudowa, pełno tu rusztowań i dopiero kiedy dochodzimy do Bourse du Comerce (Giełda towarowa) jestem pewna że nie zgubiliśmy się. Kościół św. Eustachego Wychodzimy prawie na wprost Kościoła św. Eustachego, który przy zachodzie słońca prezentuje się niebywale. Budowa kościoła rozpoczęła się w 1532 roku w stylu późnego gotyku, choć fasada południowo-zachodnia jest typowo renesansowa. Architekci kościoła mieli nawet ambicje, aby świątynia ta stała się największą w Paryżu, jednak ograniczenia finansowe - w tym rezygnacja z budowy wieży - zmusiły architektów do zmiany planów. W czasie rewolucji francuskiej kościół stał się magazynem, a do funkcji sakralnych powrócił za czasów napoleońskich. Warto podkreślić, że znajdujące się tutaj organy są trzecim pod względem wielkości instrumentem we Francji (na pierwszym miejscu są organy z Katedry Notre Dame). Organy są nowe, bo pochodzą z 1989 roku. Kościół stał się też ilustracją dla puzzli z 1000 elementów marki przed kościołem znajduje się charakterystyczny pomnik zatytułowany "Słuchacz". "L'Ecoute" to rzeźba Henriego de Millera wykonana z piaskowca. Rzeźba waży 70 ton i przedstawia ogromną, lekko przechyloną głowę wspartą o rękę i nadstawiającą ucha. Wchodzimy w rue du Turbigo, którą bez trudu dostaniemy się do rue St Denis. Dzisiejszy spacer nie należał do najkrótszych, stąd jedyne o czym teraz marzymy to wygodne ciepłe łóżko, bo paryski wiatr na prawdę nas dziś nie oszczędzał. Zjedz kolację na pierwszym piętrze wieży Eiffla w Paryżu, potem dołącz do wieczornego rejsu po Sekwanie i zakończ wieczór na przedstawieniu w Lido de Paris! Doskonały wieczór na naszej wycieczce w Paryżu cieszącej się największą popularnością! Rozpoczniesz wieczór od kolacji (napoje są zawarte w cenie) w nowej restauracji „58 Tour Eiffel”, zlokalizowanej na 1 piętrze wieży Eiffla, a następnie odkryjesz główne zabytki Paryża podczas rejsu po rzece Sekwanie. Po zakończeniu rejsu pojedziesz autobusem do Lido de Paris, gdzie obejrzysz „Merveilles”, najnowszy kabaret Lido de Paris. W Lido de Paris każda osoba zostanie poczęstowana kieliszkiem szampana. Luksusowy autokar przewiezie uczestników wycieczki pomiędzy poszczególnymi atrakcjami i z powrotem. Przez cały czas obecny będzie przewodnik mówiący po angielsku i po francusku! UWAGA : * Restauracja „58 Tour Eiffel” i Lido de Paris zawsze cieszą się ogromną popularnością, więc jest możliwe, że przed wejściem do restauracji i do Lido de Paris trzeba będzie poczekać w kolejce. Nie możemy za to odpowiadać. * W Lido de Paris często jest wielu klientów, więc miejsca mogą być ograniczone i może być tłoczno. * Grupa składająca się z więcej niż 8 osób może nie dostać własnego stołu w restauracji „58 Tour Eiffel”. Takie grupy mogą zostać rozdzielone na inne stoły! * W pewnych rzadkich sytuacjach, a czasem ze względu na pogodę rejs odbędzie się przed kolacją w restauracji „58 Tour Eiffel”. Często się zdarza, że zostajemy o tym powiadomieni bardzo późno, więc nie mamy możliwości ostrzeżenia uczestników. Nie możemy za to odpowiadać. * Wymagane są stroje wizytowe i swobodne Czas trwania : 7-8 godzin. Godziny wyjazdu : Co wieczór o 18:15. Przybądź na miejsce wyjazdu nie później niż 30 minut przed rozpoczęciem wycieczki. Wycieczka: Kolacja na wieży Eiffla, rejs i występ w Lido de Paris zaczyna się i kończy pod adresem: 2 Rue des Pyramides, 75001 Paryż. UWAGA: W autobusie zapytamy Cię, w którym hotelu mieszkasz i jeśli znajduje się on w centrum Paryża, autobus zatrzyma się w pobliżu Twojego hotelu, aby Cię tam wysadzić.

restauracja paryż wieża eiffla